Odpowiedź na te Pytanie, każdy musi rozstrzygnąć w zgodzie ze sobą. Ja mogę jedynie podpowiedzieć kiedy moim zdanie można skorzystać z tej formy pomocy a kiedy należy poradzić sobie w inny sposób.
Skorzystać z pomocy magii czy uroku miłosnego powinniśmy w sytuacji, kiedy z jednej jak i z drugiej strony mamy uczucia, kiedy tych uczuć całkowicie brak, zadajmy sobie pytanie czy chcemy uczynić z kogoś niewolnika ? Czy będziemy wtedy szczęśliwi oraz pytanie, które powinien zadać sobie każdy zakochany, czy ta druga osoba również będzie szczęśliwa. Jeżeli ignorujemy te pytania, czy to naprawdę jest miłość, moim zdaniem nie.
"Daj wolność, jeżeli kocha to wróci, jeżeli nie wróci, nigdy nie kochała"
Tak więc wykorzystujmy uroki miłosne jedynie w celu przełamania pewnych barier, które stoją na drodze do szczęśliwego związku.
Niestety wiele osób, a ja nie byłem tutaj wyjątkiem, w przypadku silnego zakochania oraz braku odwzajemnienia naszych uczuć, łapie się wszystkich środków, nawet tych magicznych aby przekonać do siebie wybranka. Zaczynamy korzystać z porad wróżek/jasnowidzów, szukamy osób zajmujących się różnego rodzaju rytuałami miłosnymi itp., w dużej mierze trafiając na oszustów, tracimy tak naprawdę tylko czas, zdrowie i pieniąde. Niestety najgorsze zaczyna się często w momencie, kiedy uda nam się uzyskać satysfakcjonującą pomoc. W takim przypadku często dochodzimy do przekonania, że nie musimy się starać, nie musimy walczyć, przecież wszystko da się załatwić magicznie.
A może tak czasami zamiast udawać się do wróżki spróbujmy najpierw własnej magii, spróbujmy obiektywnie spojrzeć na swoją osobę i stać się lepszą wersją siebie; zawalczmy o drugą połówke sposobami sprawdzonymi przez nasze babcie i dziadków: bądźmy przy drugiej osobie zawsze, kiedy tego porzebuje, starajmy się wywołać uśmiech na jej twarzy, oraz kiedy tego potrzebuje otrzeć łzy z policzka czy też popłakać razem,... czyż to właśnie nie jest prawdziwa miłość ?
Wiem, że większość osób nie takiego wpisu spodziewała się na blogu o uroku miłosnym, ale naprawdę starajmy się odróżniać własne zachcianki od miłości.Przecież często zamiast korzystać z pomocy magii, wystarczy wykorzystać naszą własną magię, a może akurat okaże się silniejsza od przeprowadzanych rytuałów...
Na zakończeni fragment 1 listu do Koryntian
"Miłość cierpliwa jest, łaskawa jest. Miłość nie zazdrości, nie szuka poklasku, nie unosi się pychą; nie jest bezwstydna, nie szuka swego, nie unosi się gniewem, nie pamięta złego; nie cieszy się z niesprawiedliwości, lecz współweseli się z prawdą. Wszystko znosi, wszystkiemu wierzy, we wszystkim pokłada nadzieję, wszystko przetrzyma. Miłość nigdy nie ustaje."
Każdy powinien ten wpis przeczytać dwa razy i wziąść sobie do seca.
OdpowiedzUsuńArturze, bardzo prosze o pomoc. Opiszę swoją sytuację. Dziękuję Marcel
OdpowiedzUsuńodyseja20101@wp.pl
"Tak więc wykorzystujmy uroki miłosne jedynie w celu przełamania pewnych barier, które stoją na drodze do szczęśliwego związku."
OdpowiedzUsuńNie zawsze. Miałem właśnie taką sytuację, a p. Artur mimo to odmówił wykonania rytuału. Widać są równi i równiejsi, a p. Artur w swojej wszechogarniającej mądrości potrafi rozeznać, kto zasługuje na miłość, a kto nie ;)